Kolejna porcja starych rodzinnych fotografii.

Pomyślałam, że blogowych wędrowców uraczę kolejną porcją starych rodzinnych fotografii, których mam jeszcze troszkę w zapasie. Tak, więc proszę, 

 Zdjęcie ślubne rodziców.

U góry z lewej ciotka Bronia, po prawej babcia Marta. U dołu z lewej ciocia Szyszkowa i obok Pani Modrzyńska.W takim stroju kobiety nosiły "chorągwie" na procesjach kościelnych.

Na "robotach" w Niemczech. Lata 30- te XX wieku, u góry z lewej babcia Marta.

Zdjęcie komunijne mojego ojca, ten wyższy chłopiec z lewej, obok jego młodszy brat, a także babcia Marta ( z lewej) i jej siostra.

Nauka jazdy, kurs na prawo jazdy motocyklem, W drugim rzędzie od dołu z lewej mój ojciec.

Niestety nie wiem, kto jest na tej fotografii.

Ciocia Gertruda, zdjęcie z komunii.

 Ojciec, prababci mojego męża.

 Pradziadkowie mojego męża, spacer po Warszawie.

 Babcia mojego męża, Lusia.

 Zdjęcie szkolne babci mojego męża Sabiny.Około 1927 roku.

Dziadek mojego męża. Wieś pod Siedlcami.

Szkoła w Skórcu, około 1940 r.

Komunia cioci Ani, 1950 r. Warszawa -Bielany.

Około 1965 roku, towarzysze zabaw mojej starszej siostry.

Z babcinego albumu, nikt z rodziny, chyba jakaś znajoma.

Zdjęcie dzieciaków z bliższej i dalszej rodziny. Jedna z dziewczynek to ja ze starszym bratem. Która?

Na pierwszym planie mój ojciec na ćwiczeniach wojskowych.

Tato na ćwiczeniach wojskowych, wtedy jeszcze palący, ale po co mu ta siekiera?

Zdjęcie klasowe mojego brata, górny rząd trzeci od prawej. Tak, tak, wtedy do szkoły chodziło się w takich uniformach i obowiązkowo z tarczą na rękawie.