wtorek, 21 sierpnia 2012

Sobótka, czy tu mieszka rodzina Addamsów?

Nie wiem dlaczego, ale pałac w Sobótce zawsze kojarzy mi się z rodziną Addamsów. Co prawda pałac nie jest położony na bagnach, nie wiem, czy w jego zakamarkach są ukryte pułapki i tajemne przejścia bo obiekt obecnie nie jest dostępny dla zwiedzających. Jego użytkownikiem jest Stacja Hodowli Roślin i nie sądzę, aby pracownicy  byli masochistami, sadystami i potworami jak to ma miejsce w rodzince Addamsów, jednak sam wygląd budowli owiniętej bluszczem z wieżami i tajemniczym  parkiem o powierzchni 9 ha z trzema stawami, takie na mnie sprawia wrażenie

Nie ma problemu, aby dostać się na teren przypałacowy, można pozaglądać do okien, zrobić zdjęcia, pochodzić po parku. Z reguły nikogo tam nie zastaniecie. Szkoda, że do środka wstępu nie ma. 

Sobótka, obecnie wieś, to jedna z najstarszych miejscowości regionu ostrowskiego – Sobótka jest znana od 1301 roku. Jest starsza niż blisko położony Ostrów Wielkopolski. Już wtedy była tu osada targowa oraz parafia z drewnianym kościołem. Przed 1463 rokiem lokowano tu miasto Sobótka Wielka i był to wówczas jeden ze znaczniejszych ośrodków w ówczesnym powiecie kaliskim. Miejscowość ta to gniazdo rodowe Sobockich herbu Korab. Sobótka Wielka straciła prawa miejskie na początku XVIII wieku. Kolejno należała m.in. do ojca Wojciecha Bogusławskiego (tego którego zwą ojcem teatru polskiego)i wdowy po Wojciechu Bogusławskim - Joanny oraz do rodu von Stieglerów, którzy byli właścicielami do 1945 roku.
Pałac von Stieglerów z lat 1898-1899, to budowla eklektyczna o formach neorenesansowych, neobarokowych i secesyjnych, piętrowa, z dwiema wieżyczkami, basztami i wieżą. Zachowała się  sala złota, sklepienia kolebkowe w piwnicy, klasycystyczny wystrój sali balowej, tak mówią opisy, szkoda, że nie mogłam tego zobaczyć. W maju 2011 w pałacu doszło do pożaru, w wyniku którego zniszczeniu uległy pomieszczenia na parterze obiektu. Jednak konstrukcja budowli na szczęście nie została naruszona.  Budynek ma gospodarza był ubezpieczony i z całą pewnością zostanie ocalony. Zdjęcia zostały zrobione w porze wiosennej, latem cały pałac tonie w zieleni.








6 komentarzy:

  1. Piękny, tylko w smutnych okolicznosciach przyrody. Latem otulony zielonym winem musi być wyjątkowo urodziwy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż chciałby się w tej zieleni zobaczyć:)
    Zwłaszcza tę wieżę/basztę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowity i taki tajemniczy ... pewnie tonący w zieleni jest bardziej gościnny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powinna jeszcze być jakaś okazja, żeby zajrzeć tam latem, albo jesienią. Nadrobię wtedy braki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj,
    Mam mało dziś czasu na przeczytanie całego Twego bloga...przejrzałam co nieco i możesz być pewna, że we mnie znalazłaś stałą czytelniczkę...Wrócę tu, póki co zapisuję Twój blog do ulubionych.
    Kreślę pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń