piątek, 14 grudnia 2012

Mniała baba pofajdoka.....


Mniała baba pofajdoka roz dwa trzi wsadziła go na prosiaka roz dwa trzi prosiak lata jak szlaluny roz dwa trzi bo ma łogun zakryncuny roz dwa trzi........

podśpiewując taką to sobie mazurską pieśń możemy wędrować po Szczytnie śladem Pofajdoków.
Co to takiego ten Pofajdok? Ono dawniej, albo drzewiej, jak kto woli, na Warmii i Mazurach Pofajdokiem nazywano "postrzelonego" młodzieńca, najczęściej kawalera, trochę roztrzepanego, chodzącego własnymi  drogami, ale uśmiechniętego i skorego do pomocy. W innych regionach Polski takiego młodzieńca nazywano Sowizdrzałem.
Pofajdoki są nowym symbolem oraz  elementem promującym miasto Szczytno. Są to niewielkie skrzaty, które znajdują się w różnych miejscach miasta. Pierwsze pojawiły się w 2008 roku, przedstawiają scenki od humorystycznych po historyczne i jest ich obecnie trzynaście.




Sympatycznie się miasto promuje prawda?

4 komentarze:

  1. fajne te pofajdoki. We Wrocławiu z kolei pełno krasnoludków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To sympatycznie, dawno we Wrocku nie byłam, teraz mam daleko, kiedyś rzut beretem. Starówka jest piękna no i blisko na Ślęże:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny zwyczaj, takie rozsypane w całym mieście figurki!

    OdpowiedzUsuń