W mojej wsi, o ile dobrze pamiętam były trzy kapliczki, jedna ze świętym Antonim, dwie z Matką Boską. Szczególnie podobała mi się ta z Antonim, stała przy przystanku autobusowym,w krzakach bzu. Była ogrodzona płotkiem z furtką i często sobie na nią patrzyłam.
Kiedy nastała era aparatów cyfrowych krążąc po różnych miejscach zaczęłam je fotografować, a jakiś czas temu naszła mnie ochota na ich malowanie. Z różnym skutkiem, te pierwsze, nieporadne, zawisły w Kaczorówce - miejsca jest dostatek, a drzew wiele. Potem kilka poszło w ręce znajomych i przyjaciół - spodobały się, a mnie spodobało się, że podczas ich malowania zapominam o kłopotach, nerwach, szumie i chaosie, który produkuje wielkie miasto.
Jeśli mam trochę wolnego czasu, a wena dopisuje, to siadam wieczorami i maluję.
Skąd wzięły się kapliczki?
W zasadzie nie wiadomo, kiedy zaczęto budować kapliczki. Geneza tych obiektów kultu jest bowiem bardzo stara i niezbyt jasna, posiadająca przynajmniej kilka sugerowanych źródeł.
Według jednej z wersji, nazwa „kapliczka” wywodzi się od łacińskiego wyrazu ~cappa, czyli płaszcz. Domniemywa się, że chodzi tu o płaszcz św. Marcina, biskupa z Tours, który przechowywany był w specjalnej celi – pomieszczeniu wewnątrz specjalnego, niewielkiego kultowego budynku o charakterystycznych kształtach, zwanym właśnie „kaplicą”.
Według innych przypuszczeń św. Ambroży, biskup Mediolanu z II poł. IV wieku wspominał o kapliczkach jako o miejscach kultu. Zgodę na odprawianie nabożeństw przy kapliczkach zatwierdził synod w Agde w początkach VI wieku.
Istnieją też hipotezy dopatrujące się przedchrześcijańskiej genezy kapliczek. Według nich, np. rzadko spotykany na Warmii typ kapliczek słupowych (kapliczek umieszczonych na drewnianych lub murowanych wysokich słupach), jest niezwykle podobny do pogańskich słupów kultowych.
Co, ciekawe, w pierwszych wiekach chrześcijaństwa uważano kapliczki za siedziby demonów.
W okresie późniejszym, kapliczki ustawiano na skrzyżowaniach dróg, w miejscach objawień religijnych lub ważnych dla społeczności lokalnej wydarzeń.
Tyle o kapliczach mówi Wikipedia.
Cały czas szukam swojego stylu, próbuję - do niedawna nie bardzo umiałam pędzel trzymać w dłoni, ot, tyle, aby pomalować sztachetkę w płocie, ale powolutku, pomalutku...
Jak wyglądały te pierwsze można zobaczyć w zakładce Galeria.
Te niżej to wyroby całkowicie własne, zbudowałam je i pomalowałam sama.
Święty Franciszek.
Święty Roch.
Święta Rita.